wtorek, 22 maja 2012

Five

Phoebe 
-O co Ci chodzi ?-zapytał Lou , wiedziałam że Aiden coś zaraz odwali.Jest najebany.
-Co z moją dziewczyną robisz w miejscu publicznym? Nie mam dowodu że jesteście razem.
-Aiden  nie jesteśmy razem , zerwaliśmy
-Dla mnie jesteś.-zaczął szarpać Lou.Louis zaczął popychać Aidena.Idiota walnął Lou w twarz , Lou mu oddał.Zaczęłam ich odciągać.Przybiegła jakaś fanka 1D i robiła zdjęcia.Pięknie.Mam pomysł.
-Przestańcie.-krzyknęłam-chcesz dowodu że jesteśmy razem.
-Tak -powiedział Aiden.
-To patrz-zaczęłam całować Lou był zdezorientowany ale zaczął mnie przytulać.Widziałam że ta fanka ciągle robi zdjęcia
-I co dobry dowód ?
-Ja....-poszedł.W końcu ale boje się że będą te zdjęcia na pierwszych stronach gazet.Poszliśmy z Lou do auta.Trochę mu krew z wargi leciała.
-Dzięki że udawałeś mojego chłopaka.
-Spoko.-powiedział.Ja prowadziłam bo bałam się o niego.Na nasze nieszczęście policja nas złapała.Fuck !! Mandat jak nic.Ciekawe ile.
-Prawo jazdy poproszę ..
-Jakiś problem proszę pana.
-Jedzie pani ze włączonym kierunkowskazem.
-Taki błąd.Wyłączę do widzenia.
-Poproszę prawo jazdy.
-Nie mam.
-Zapraszam do naszego wozu.
Lou siedział cicho powiedziałam żeby się nie wtrącał.Na jeszcze gorsze nieszczęście zaczął padać deszcz.A chciałam dzisiaj pobiegać z Nicole.200 funtów mandatu.Extra zapłacę to z wypłaty.

Liam
Wszystkich gdzieś wywiało.Zayn z Nicole w pokoju śpią, Lou i Phoebe, Harry pojechał na 2 dni do Manchesteru.Zostałem tylko z Niallem.Ciekawi mnie też czy Zayn powiedział już Nicole co robimy.
-Niall co robisz ?
-Czytam
-Co ?
-Hejty...
-Znowu ? Niall po co ?
-Nie wiem.
-My też mamy hejty.
-Ale nie tak dużo jak ja.Fani mnie nienawidzą.Chcą żebym odszedł z zespołu.Chyba tak zrobię.
-Nie płacz.Olej ich , masz tyle fanów.Pokaż im że się nimi nie przejmujesz, że masz w dupie co mówią.Jeśli tak mówią to znaczy że nie są Real Directioner.Pokaż że jesteś silny.Po za tym One Direction bez ciebie to One Direction to .... nic ..... brakowało by Twojego głosu.
-Myślisz ?
-Ja to wiem..
-Dobrze nie będę się przejmował.
-My cię kochamy i będziemy za tobą stać murem.
-Dzięki.
-Chodź przejdziemy się do Nando's.Stawiam.
-Za 5 minut w aucie.
Jedzenie zawsze poprawia Niallowi humor.Biedaczek.Nienawidzę jak Niall dostaje hejty.

Lou
-To pa.
-Pa.Dzięki że udawałeś mojego chłopaka i przepraszam jak będą mówić o Tobie w gazecie.
-Nie przejmuj się,poradzę sobie.Podziękuj babci za obiad i za to że opatrzyła ranę.
-Dobrze.Pa
Byłem u Phoebe w domu na obiedzie.Ma strasznie miłą babcię.Jest dopiero 11.Co ?? Mam cały dzień.Pewnie chłopaki gdzieś pojechali i zostanę sam w domu.Trudno.Kurdę.....Czemu musiałem udawać jej chłopaka.Tak cudnie mi się z nią całowało.Nie Louis wywal to z głowy.Nie mogę.Ona jest taka piękna.Co mam zrobić.Muszę się poradzić Harry'ego.Fuuck fuck fuck !! Czy ja się w niej zakochałem.Wygląda na to że tak.Muszę trzeźwo myśleć.Po za tym za 2 dni wyjeżdżamy.6 tygodni bez jej ślicznej buzi.Poproszę jutro o spotkanie.Wiem zadzwonię do niej teraz.
-Halo ?
-Hej Phoebe, posłuchaj ...chciałbym się z Tobą jutro spotkać jako przyjaciele, możemy u nas w apartamencie.
-Dobrze.Podjedziesz po mnie ?
-O 14 ?
-Pasuje.
-Fajnie.Pa
-Pa
Nie chce się z nią żegnać.

Zayn
Obudziłem się a koło mnie ...Nicole ? CO ? Pamiętam tylko tyle że się całowaliśmy.Więc w ten sam sposób ją obudzę.
-Wstawaj...-pocałowałem ją w szyję potem w policzek i usta.
-Mmmm przyjemnie.
-Chodź zjemy coś i porozmawiamy.
-Dobrze.Daj koszulkę.
-Weź z Guns'n'Roses.
-Na fotelu ?
-Tak.
Poszliśmy na śniadanie.Nicole w mojej koszulce wygląda bardzo sexi.
-Zayn...czy my? no wiesz.Uprawialiśmy sex ?
-Nie.
-To dobrze.
-Ale się całowaliśmy.
-Wiem.
-Więc jesteśmy razem ?
-Chyba tak jeśli chcesz.
-Bardzo a Ty ?
-Też.
Pocałowaliśmy się , ale nasze szczęście nie trawo długo.
-Nicole.Mam złą wiadomość .
-Jaką ?
-Wyjeżdżam na 6 tygodni do Stanów na trasę koncertową.
-Co ? Kiedy miałeś mi to w planach powiedzieć ?
-Nie wiem, ale to będzie idealny trening czy nasz związek przetrwa tyle rozłąki.Danielle i Liam przetrwali tyle rozłąk, zobaczymy czy my też.
-Ale ja nie chcę żebyś jechał,myślałam że wakacje spędzimy razem...a tu wyjeżdżasz..
-Wiem też chciałem.-popłakała się.-nie płacz proszę.Kocham Cię.
-Ja Ciebie też.
-Chodź zrobimy sobie wspólne zdjęcie i wywołamy.
-Okej.

********2 dzień********
Lou
-Phoebe , wyjeżdżamy na 6 tygodni
-Gdzie ?
-W trasę koncertową.
-Ale....
-Dlatego chcę się spytać czy zrobisz sobie ze mną zdjęcie ?
-Oczywiście.
-A odwieziesz nas na lotnisko ?
-Pewnie tak , Nicole bardzo ciężko znosi pożegnania, więc będzie płakać, potrzebuje mnie.
-To dobrze.

_________________

R xxx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz